Dzisiaj trochę o moim pierwszym dniu w Londynie:
1. Przyleciałam do Londynu 8 września, 9 września zaczynał sie international week- spotkania i wycieczki dla osób spoza Anglii rozpoczynające studia- wycieczka do Brighton, impreza w klubie, na statku płynąć Tamizą, spotkanie z winem i jedzeniem NA UCZELNI, ogólnie pozytywnie spędzone dni. Z lotniska odebrał mnie Brian- mąż dobrej znajomej mojego dziadka Marzeny, którzy tutaj w Londynie nade mną czuwają, zabierają na obiadki, do kina i zawsze są:)
1. Przyleciałam do Londynu 8 września, 9 września zaczynał sie international week- spotkania i wycieczki dla osób spoza Anglii rozpoczynające studia- wycieczka do Brighton, impreza w klubie, na statku płynąć Tamizą, spotkanie z winem i jedzeniem NA UCZELNI, ogólnie pozytywnie spędzone dni. Z lotniska odebrał mnie Brian- mąż dobrej znajomej mojego dziadka Marzeny, którzy tutaj w Londynie nade mną czuwają, zabierają na obiadki, do kina i zawsze są:)