Temat na dziś:
Trzeci rok studiów-
organizacja oraz życiowe decyzje i dylematy. Wprowadzenie kredytu na studia
magisterskie od przyszłego roku akademickiego- informacje jakie są na tę chwilę
dostępne.
Miejcie na uwadze, że
opisuję swój kierunek na swojej uczelni- może się on znacząco różnić od innych.
Jeśli chodzi o
przedmioty, jest to pierwszy rok, kiedy w większości jestem zadowolona.
Mogliśmy sporo wybrać i tak:
1 semestr
Sustainable Tourism in
Developing World- obowiązkowy przedmiot, tematyka dla większości osób nie jest
interesująca, szczególnie, że rok temu część tematów mieliśmy na innym
przedmiocie. Ale skoro mus to mus J Organizacja przedmiotu za to bez zastrzeżeń.
Staging an Event-
przedmiot, na którym w grupach 5-6 osobowych mamy zorganizować event. Od tego
roku jest to warte 20% przedmiotu, a przed samym eventem musimy wysłać im stosy
dokumentów. Uczelnia nie daje żadnych pieniędzy, tak więc idź sobie i zrób.
Wszystko fajnie, nawet by się wszystkim chciało, gdybyśmy mieli z tego 80% jak
było do tej pory. A tak co tydzień spotkanie grupowe ze 2 godziny, dużo pracy
każdego tygodnia, szukanie sponsorów, produkowanie miliona dokumentów. Druga
część przedmiotu to ewaluacja samego siebie, do wysłania w kwietniu, w trzeciej
osobie, 3 tysiące słów, warte 80% przedmiotu. Trochę śmieszne.
Airline Business-
przedmiot, na który chodzą prawie wszyscy zawsze, dużo osób się udziela. Bardzo
ciekawy, nawet z punktu pasażera rozumiem teraz dużo więcej:) Anne, prowadząca ten przedmiot to osoba pisząca
książki, robiąca research dla uczelni, ale też dla paru magazynów, kopalnia
wiedzy, a do tego świetny wykładowca. Gdyby każdy przedmiot tak wyglądał i był
w takim tempie prowadzony, zrobilibyśmy 3 razy więcej przez czas trwania
studiów.
Individual Project-
licencjat. Do 15ego października musieliśmy wysłać rozdział z literaturą i
wstęp, teraz zaczynamy powoli badania. Mam fajnego promotora, sprawdza mi
wszystko o każdej porze dnia i nocy, do tego bardzo szybko. Dużo zależy od
wybrania sobie promotora, są tacy, którzy nie odpisują, nie znają tematu, więc
niewiele są w stanie pomóc, jedynie od strony struktury i prowadzenia badań,
ale nie naprowadzą już na teorie czy nie powiedzą nad czym można by się jeszcze
skupić. W Anglii licencjat jak pisałam w innym poście nie ma dużej wagi jeśli
chodzi o ocenę finalną, jednak jest kładziony na niego spory nacisk. Mój
promotor cały czas prosi o poprawki, zagłębianie się jeszcze i jeszcze głębiej
w tematykę. Chcą widzieć progres przez cały rok, kolejne rozdziały można
wysyłać do oceny wcześniej, aby dostać jakieś komentarze, co sprawia, że
ostateczna praca to nie praca napisana na kolanie 2 tygodnie przed oddaniem, a
jednak coś pisanego dobrych parę miesięcy. To jak wyglądał rozdział ‘Literature
Review’ mojej pracy na początku, a jak wygląda teraz to zupełnie dwie inne
prace, ale jeśli piszemy na temat, który nas interesuje (a powinniśmy), to jest
to raczej przyjemność.
2 semestr (Edytuję to w styczniu/lutym, gdy będę
wiedziała coś więcej)
Event Design and
Production- przedmiot, na którym uczymy się projektować eventy, mamy warsztaty z używania programu służącego do tego. Będziemy mieć sporo gości, z VIVE i paru innych firm więc zapowiada się ciekawie. Zaliczenia są praktyczne, polegają na zaprojektowaniu eventu tak, aby jego design, koncept, timingi itd stworzyły coś wyjątkowego.
Conference and Awards Events
Planning- przedmiot prowadzony przez kobietę, która ma swoją firmę. Zaliczenie praktyczne, do podanego briefu szukamy sal/miejsc, gdzie mógłby się odbyć i szykujemy dokumentację dla Klienta- nasz pomysł na event, budżet itd.
Staging an Event- parę
wykładów i sam event w sobie, później ewaluacja. Porażka generalnie jeśli chodzi o prowadzącą.
Managing Airports- zajęcia z moją ulubioną nauczycielką. Lotniska- jak są zarządzane, jak zarabiają, jaki mają wpływ na środowisko, na ekonomię i gospodarkę regionu.
Individual Project- część
dalsza licencjatu.
Generalnie zaliczeń w
pierwszym semestrze nie mam wiele. Więc planem było skupienie się i pogonienie
z licencjatem. Trochę ciężko samemu się motywować, ale jakoś trzeba :)
Wykładowcy wymagają co
raz wyższego poziomu, tak więc ciężko powiedzieć na jakim poziomie zakończę ten
rok. Rozmawiając z moim opiekunem (mój promotor zarazem) powiedział, że
chciałby, abym skończyła rok z Firstem, ale nie nastawiam się.
Co mam na myśli mówiąc o życiowych decyzjach i
dylematach?
Powoli zbliżamy się do
momentu, w którym musimy wybrać czy dalej chcemy studiować czy wybrać karierę.
Zadajemy sobie mnóstwo pytań: gdzie, co, czy się uda? Jest to powoli wyczuwalne
na uczelni, także w rozmowach. Ludzie zastanawiają się czy wrócić do swoich
krajów- bo przecież to jest ich kraj, mają tam rodzinę, ale wątpliwości czy
praca w naszych krajach na nas czeka chyba nikogo nie opuszczają. Którą drogę
wybrać? U mnie już na drugim roku podzieliliśmy się na ludzi, którzy chcą
pracować w branży turystycznej, w hotelarstwie, w biznesowych eventach,
promocji turystycznej miast itd.. Część chce iść na studia magisterskie, część
ma gotowy plan na następny rok, a część jak przez całe studia miała je gdzieś,
tak samo zostało i do teraz, praca w restauracji im wystarcza. Wszystko to
sprawia, że chyba każdy ma mętlik w głowie, ja też miałam swoje momenty
kryzysu. Choć nadal wiem, że nic nie wiem, to przynajmniej spokojniej do tego
podchodzę;)
Plan mam, ale czy się
powiedzie czas pokaże.
Co do pracy, miałam operację kolana pod koniec sierpnia
więc do teraz nie pracowałam. Przed świętami robię parę zmian na Wembley.
Kredyt na studia magisterskie od roku 2016/2017
Trochę zmian od
przyszłego roku w kwestii finansowania studiów. Znikają granty dla migrants
workers, ale za to zostaje wprowadzona pomoc w finansowaniu studiów
magisterskich.
Co wiemy do tej pory?
Cały projekt jest w trakcie
konsultacji, pewne rzeczy mogą ulec zmianie, ale zapewne będą to już szczegóły.
A więc:
- kredyt będzie dostępny na studia magisterskie, wykluczając tzw. research masters i PhD(doktorat), ale będzie obowiązywał np. na MBA
- osoby do lat 30 będą miały prawo aplikować
- sposób spłaty nie jest jeszcze oficjalnie podany, ale najprawdopodobniej będzie taki sam jak na studia licencjackie, 9% od nadpłaty przy zarobkach minimum 21,000 funtów
- kredyt będzie wynosił do 10,000 funtów- należy pamiętać, że duża część studiów magisterskich kosztuje więcej, tę różnicę trzeba będzie pokryć samemu
- studia part-time też będą możliwe do finansowania, ale kredyt zostanie podzielony na dwa lata, czyli po 5 tysięcy na każdy rok
- kredyt będzie obowiązywał tylko i wyłącznie na Angielskich uczelniach
- i najważniejsze: trzeba mieszkać w Anglii przynajmniej 3 lata przed rozpoczęciem studiów aby móc aplikować, w przepisach napisane jest, że lata, podczas których głównym powodem pobytu była nauka nie są liczone- ale nie wiem jak to będzie w rzeczywistości
Tak więc, z dużych nadziei, które zostały zasiane wśród Polskich studentów na Polskich uczelniach zbyt wiele nie zostało. Pozostaje czekać na oficjalne dokumenty, może jednak coś dla osób chcących przyjechać tutaj bezpośrednio na studia magisterskie się znajdzie.
Wszystkie fotografie są własnością Kamili Leszczyniak i kopiowanie ich bez zgoda autora jest zabronione.
Bardziej skłaniasz się ku Magisterce czy karierze? Ja planuję robić tylko licencjat i wziąć ślub zaraz po tym :D.
OdpowiedzUsuńKu karierze, magisterka jeśi już to zaocznie i jako uzupełnienie. :)
UsuńJaki ładny klimat na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńLondyn w okresie świątecznym jest cudowny!
UsuńNie wiem czy dobrze zrozumiałam. Kredyt dla undergraduate jest wciaz na tych samych zasadach?
OdpowiedzUsuńTak, dla undergraduate jest tak samo jeśli chodzi o kredyt na czesne i życie. Zmienić ma się stypendium dla osób pracujących part-time i mających niskie dochody
UsuńMyślę, że jak studia są ok to warto wziąć także kredyt aby je skończyć. Mnie się udało bez, pracowałam już w czasie studiów a warunki na uczelni miałam naprawdę bardzo dobre. Zobacz tutaj na której uczelni w Warszawie naprawdę warto studiować. Mają mnóstwo kierunków, od zarządzania po architekturę.
OdpowiedzUsuń